1
W nozdrzy dotarł usilny zapach papierosów, co podziałało bardziej otrzeźwiając, niż kubeł lodowatej wody wylany bez owijania w bawełnę na głowę. Był to jeszcze czas przed konkordatem, w którym dopiero za kilka lat miano zadekretować ściślejszą współpracę Kościoła z władzami Rzeczypospolitej, owo wspominając tamten okres, wolno stwierdzić, że realia 1985 roku same, niejako spon